Witamy kolejny raz zza oceanu! Mówiliśmy, że będziemy na bieżąco informować, co się dzieje ze skrzynią. Niestety nie jest tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Przeciąga się odprawa celna. Możecie obserwować aktualny stan wysyłki na stronie:
http://www.dhl.com.pl/pl/express/sprawdz_przesylke.html?AWB=3211084450&brand=DHL
Jest to dla nas dość stresujące. Przyjechaliśmy tutaj by odebrać przesyłkę, przygotować się odpowiednio do zawodów i startować w nich. Założenia były takie, że skrzynia nas wyprzedzi a my, dojeżdżając do Stanów Zjednoczonych odbierzemy ją i zaczniemy działać. Niestety na tą chwilę jest to niemożliwe. Próbujemy poruszyć niebo i ziemię, dosłownie! Telefonom do przewoźników, celników i innych zaangażowanych w sprawę osób nie ma końca. Można planować wiele rzeczy, ale jak widać nie wszystko idzie zawsze zgodnie z planem. No cóż, czekamy, działamy, mamy nadzieję, że ostatecznie sprawa zostanie rozwiązana na naszą korzyść i to jak najszybciej.
Jednak aby działać, musimy mieć warunki do pracy- dach nad głową i środki transportu pozwalające na poruszanie się między miastami.
Wspominaliśmy już, że zaraz po przylocie do Miami wypożyczyliśmy auta. Mamy w tej chwili dwa samochody, które zostały wybrane jako opcja najbardziej ekonomiczna pod każdym względem. Nasi kierowcy świetnie się sprawdzają i czujemy się z nimi bezpiecznie.
A nocleg? Pierwsza noc spędzona w samochodzie była może i ciekawym doświadczeniem, jednak ten plan nie sprawdziłby się na dłużej. Dlatego…Wynajęliśmy dom! Tak dokładnie, prawdziwy amerykański dom, w prawdziwej amerykańskiej dzielnicy! Spójrzcie sami:
Była to opcja bardzo korzystna. Przy takiej ilości osób cenowo wychodziło taniej niż wynajmowanie pokojów w hotelach czy motelach. Dodatkowo dom daje nam odpowiednie warunki do pracy! Garaż tuż obok gwarantuje przestrzeń do działania przy samolotach (które mamy nadzieję, w końcu dotrą do nas szczęśliwie). Nasze mieszkanie umożliwia nam także przygotowanie posiłków. Możemy swobodnie korzystać z kuchni i pozwolić sobie na kulinarne wariacje. Nie ukrywajmy, jest to również forma oszczędności. Stołowanie się każdego dnia, nawet w najtańszych bufetach, przy tak dużej ilości osób nie byłoby opcją tanią.
Teraz już ze 100% pewnością możemy powiedzieć, że jesteśmy jak rodzina. Wspólny dom, wspólne śniadania, obiady, kolacje. Jako rodzina razem pracujemy i próbujemy rozwiązywać problemy, które się pojawiają. Takie relacje są naprawdę cenne!